Kolejna odsłona świnkowych testów! Dzisiaj produkt Herbal Pets! Zapraszam :) Herbal Pets to firma, która ciągle wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów. Jak powszechnie wiadomo, każdy miłośnik danego gatunku zwierzęcia chce dla niego jak najlepiej. Tym razem Herbal Pets zadbał o świnki morskie lub inaczej - kawie domowe. Na rynku pojawiła się holistyczna karma podstawowa dedykowana właśnie tym uroczym prosiaczkom! A czym jest ta holistyczna karma? To pełny i kompletny posiłek dla zwierzaka, biorący pod uwagę indywidualne zapotrzebowanie gatunku. Skład karmy prezentuje się następująco: babka lancetowata, liść lipy, kłącze perzu, jeżówka, kwiat lipy, ziele mniszka lekarskiego, ślaz ziele, liść brzozy, nagietek, topinambur ziele, mięta, melisa, gałązki: jabłoni, brzozy, wierzby, leszczyny, liść jagody, pokrzywa, hibiskus, karczoch, płatki słonecznika, kwiat dzikiej róży, kwiat krwawnik, kwiat kocanki piaskowej, kwiat dzikiej malwy, kora wierzby, kora brzozy, owoc aronii, owoc głogu, tarnina Odpowiedni bilans ziół, kwiatów, liści i gałązek powoduje, że mieszanka wpływa pozytywnie na metabolizm świnek, dba o kondycję ich wątroby i nerek, a także pozwala na ścieranie ciągle rosnących zębów. Dostarcza też niezbędnej i pożądanej witaminy C do organizmu - świnki, podobnie jak ludzie, nie posiadają szlaków metabolicznych, umożliwiających im syntezę witaminy, więc musi być ona dostarczana z pożywienia. Testować będą Sztygar i Pupek - dwie, około pięcioletnie świnki z laboratorium. Paczuszka, która do mnie dotarła dzięki uprzejmości firmy, została przeze mnie otwarta kilka dni temu. Pierwsze, co poczułam, to oszałamiający zapach mięty (którą uwielbiam)! Mieszanka jest mocno aromatyczna. Dodatkowo składa się z dużych kawałków ziół - co zapewne zdziwi przeciwników firmy, podnoszących argument o sieczkach ziołowych - każdy składnik widoczny jest gołym okiem, można nawet pobawić się w rozpoznawanie konkretnych składników ze składu :) Paczka jest spora, ma 800 gramów, a na tę chwilę cena oscyluje w okolicy 30 złotych. Ciężko mi w tym momencie stwierdzić, na ile ona wystarczy prosiętom przy dawkowaniu zaproponowanym przez producenta, jednak sądzę, że cena jest adekwatna zarówno do gramatury jak i jakości. Chciałam dokładnie przyjrzeć się produktowi i pozwolić moim kawiom na zachłyśnięcie się nowością i dopuścić do znudzenia się i przejedzenia. Pierwszego dnia oczywiście nastąpił szał, zawartość misek została wyczyszczona w ciągu około trzech godzin! Znając moich świnkowych testerów wiedziałam, że potrzeba czasu. Nowości zawsze znikały pierwszego dnia, drugiego entuzjazm spadał, trzeciego następował brak zainteresowania. Jak było tym razem? Kompletne zaskoczenie! Mimo upływu czasu świnki dosłownie pochłaniają każdy składnik mieszanki. Znika każdy płatek róży i każdy listek brzozy. Uszka drżą podczas jedzenia z zadowoleniem! Świnki są pełne energii i kwiczą o kolejną porcję Świnkoziółek. Apetyt utrzymuje się na tym samym poziome od kilku dni. Przyjemności z chrupania nie odmówił sobie także Sztygar, mimo przeciwności losu i nieco zmniejszonego apetytu (z powodu codziennego oczyszczania brzydkiej ranki). Zawsze jest chętny na porcję ziół :) Na obecny stan mojej wiedzy i zdrowie oraz apetyt moich małych testerów stwierdzam, że Świnkoziółka to strzał w dziesiątkę. Zarówno pod względem smakowitości i jakości jak i ceny. Chomicony polecają! |
Kategorie postów
Wszystkie
Archiwum
Maj 2023
Copyright ©
All rights reserved Pamiętaj! Kopiując zdjęcia i treści bez zgody autora popełniasz przestępstwo. |