Witam w kolejnej odsłonie chomiczych testów. Po przerwie prezentuję recenzję następnego produktu.
Dzisiaj przyjrzymy się produktowi z firmy Zolux. Little Monsters Alydar Urodził się 15 października 2016 roku w hodowli Little Monsters Hamstery we Wrocławiu. Jego mamą jest śliczna Shani von Schtaubing, a tatą mój cudowny Podrik's Fagus :) Cały miot liczył sobie 13 chomiczków (8 samic i 5 samców) i był bardzo ciepło ubarwiony - golden, re cream, be cream i cinnamon. Alydar jest prześlicznym i świetnie zbudowanym goldenem z długimi włosami. Golden, jako umaszczenie, należy do grupy agouti (podobnie zresztą jak smoke pearl Czosnka i lilac Fagusa). Agouti wyróżnia się między innymi kolorowym włosem (składającym się z trzech "warstw": base colour, top coat, ticking) oraz znaczeniami, kojarzonymi z "dzikimi chomikami". U dobrze wybarwionych goldenów łatwo dostrzec przykładowo pasek policzkowy. Więcej o umaszczeniach agouti przeczytacie na blogu My Little Monsters, należącym do hodowczyni Alydara, Izy - zapraszam! W związku, że tatą miotu był mój własny chomiczek, Fagus, bardzo przyglądałam się rozwojowi maluchów. Kiedy dowiedziałam się, że jeden z maluchów ma trafić do Podrik Hamstery jako potencjalny reproduktor, nie zastanawiałam się długo - i tak Alydar został zarezerwowany dla mnie i hodowli na zasadzie współpracy (kwestię współwłasności omawiałam przy okazji notki o Fagusie) :) Kompletowanie wyprawki i przygotowanie zajęło mi niewiele czasu i dosyć szybko byłam gotowa na przybycie złotego synka Fagusa. Po Alydara (i Fagusa) pojechałam osobiście do Wrocławia 18 listopada 2016 roku. Przy okazji zwiedziłam trochę Wrocław, dzięki uprzejmości Marty z Podrik Hamstery (dziękuję i pozdrawiam!). Do nowego domu Aly przebył drogę podobną do pierwszej podróży swojego ojca - czyli pociągiem :) Podczas drogi zdążył porobić dziury w kocu, którym był okryty, po czym poznałam, że będzie z niego niezłe ziółko :D Alydar był bardzo ostrożnym chomiczkiem, do mojej ręki przekonywał się nieco dłużej niż jego ojciec. Na szczęście mieliśmy dużo czasu na zdobycie zaufania i wcale nie musieliśmy się spieszyć. Pośpiech to najgorsze, czym można się kierować podczas oswajania. Na początku zamieszkał w klatce, jednak widząc jego ostrożne podejście do ręki, postanowiłam ułatwić sobie sprawę zaprzyjaźniania i zamienić mu mieszkanie z Atari. Tym sposobem Atari, na koniec swojego życia, otrzymała świetny prezent - bowiem okazało się, że w klatce czuła się zdecydowanie lepiej :) Złoty rozrabiaka okazał się być dobrym kopaczem i jeszcze lepszym biegaczem kołowrotkowym, co ma we krwi (po ojcu i dziadku). Alydar ma swój charakter, jest indywidualistą, nie lubi łapania i przenoszenia, ale daje się głaskać i lubi leżeć na rękach. Jest szalonym fanem brokuła, pestek dyni i marchewki. Nie pogardzi dobrym rodzynkiem :) Lubię obserwować jak rośnie i doszukiwać się u niego podobieństw do Fagusa. Jeszcze trochę czasu minie, zanim nabierze dorosłego kształtu,obrośnie futrem jak na samca przystało i pokaże pełną złotą klasę. :) Wpis archiwalny - przeniesiony z poprzedniego adresu.
Każdy świadomy opiekun chomiczka chce, aby wszystkim zwierzakom na świecie (a przynajmniej w najbliższej okolicy) żyło się równie dobrze. To jest świetny odruch i warto go chwalić. Im więcej świadomych i zorientowanych w temacie osób, tym więcej szczęśliwych chomików w dobrych warunkach.
Jednak są momenty, kiedy nasze usilne próby przekonania rozmówcy do poprawy warunków spełzają na niczym. Często z powodu oporu opiekunów, o którym pisałam w notce pt. "Dlaczego nie lubimy popełniać błędów", ale relatywnie często winnych należy szukać wśród samych radzących. Jak radzić, żeby nie przerazić? |
Kategorie postów
Wszystkie
Archiwum
Maj 2023
Copyright ©
All rights reserved Pamiętaj! Kopiując zdjęcia i treści bez zgody autora popełniasz przestępstwo. |