Chomik w podróży: jak przygotować transporter?

Zastanówmy się, z jakich powodów chomiki podróżują. Najczęściej okoliczności są raczej przykre i mowa tu o wizycie u weterynarza. Lecz nie tylko! Przeprowadzka, adopcja, kupno... Jak przygotować chomika na krótszą i dłuższą podróż?

Podróże małe i duże to zazwyczaj stres dla każdego zwierzaka. Chomiki dodatkowo nie są zwierzątkami mocno społecznymi, a każdorazowa zmiana miejsca ich pobytu wiąże się raczej ze stresem niż przyjemnością. Dlatego, aby nasz przyjaciel był bezpieczny, należy zadbać o odpowiednie przygotowanie transportera. 

Transporter czy klatka?

Czasami na grupie CHOMIKI - nasza pasja (na którą serdecznie zapraszam!) spotykam się z pytaniem czy zamiast plastikowego transportera na chomiczą podróż nie nada się mikroklatka. Nawet najmniejsze mikroklatki są często większe od popularnych transporterów dla małych gryzoni, więc co stoi na przeszkodzie?
Otóż wielkość to ich jedyna zaleta. Wad jest zdecydowanie więcej, między innymi:​

• mała wytrzymałość - klatka zazwyczaj składa się z góry i dołu, które często przytwierdzone są za pomocą dwóch niewielkich zaczepów; to zdecydowanie za mało - klatki nie są zaprojektowane i przeznaczone do ciągłego przenoszenia; warto też zauważyć, że kuwety klatek często są niskie, co może być przyczyną wysypanie się ściółki;
• większe narażenie na kontakt ze światem zewnętrznym - jak na wstępie wspomniałam, chomiczki nie są zwierzakami specjalnie społecznymi; cenią sobie swoje terytorium i wolą spokój i ciszę;
• narażenie na infekcję - w klatce, która słabiej izoluje od dźwięków, chomik będzie często się budził i szukał tego, co go wybudziło; wiatr i zimno szybko "doprawią" chomiczkowi infekcję górnych dróg oddechowych, w tym grożące nawet śmiercią zapalenie płuc.

Podsumowując - przyczyn, z których klatka nie powinna być transporterem jest dużo więcej, tu wymieniam najpopularniejsze i najczęstsze problemy wynikające z nieprawidłowego użytkowania klatki.

---

Jakie modele transporterów polecam?

Jako "świnkowy dt" miałam do czynienia z różnymi modelami transporterów. Zazwyczaj były to małe, zamykane klapką od góry plastikowe pojemniki lub typowe "kocie" torby. Dla chomików najlepiej od lat służy mi transporter TWISTER​, którego możecie zobaczyć na zdjęciu. Twister jest lekki, tani i praktyczny. Pamiętam drogę na wystawę do Pragi, gdzie część trasy przebiegała nocą. Alydar i Fagus aktywnie gryźli pokrywy, którym szczęśliwie nic się nie stało. Pokrywy, owszem, zmatowiały i nieco poszerzyły "dziurki wentylacyjne" ale chomiki dotarły na wystawę i z powrotem bez problemu. Twistera można dostać m.in. w sklepie Hipcio. Jego obecna cena to 24 złote.

---

Co włożyć do środka transportera?

Odnośnie wnętrza transportera jest całkiem przeciwnie, niż w przypadku większości gryzoni. Dlaczego?
​Jak wyżej wspominałam, chomiki to zwierzątka terytorialne, szanujące sobie swój zapach i swoje "cztery kąty". Dlatego do transportera dajemy:

• ściółkę z chomiczej klatki - dokładnie, zużytą, nieładną ściółkę; zapach chomikowi przypomni miłe chwile spędzone "u siebie" i szybciej się odpręży i pójdzie spać; UWAGA - wyjątkowym odstępstwem od reguły jest gdy chomik z przyczyn zdrowotnych nie powinien mieć kontaktu ze ściółką, wtedy transporter wypełniamy wyłącznie ściółkami typu safebed lub porwanymi bezzapachowymi chusteczkami​;
• trochę suchej karmy  - sucha karma jest podstawą diety chomiczka i powinna znaleźć się w trakcie podróży chomiczych, w szczególności długich;
• owoc/warzywo - kawałek (nie plaster!) świeżego owocu lub warzywa (z doświadczenia podpowiem że najlepsze są jabłka lub ogórki) powinien znaleźć się w środku; podczas upałów na dłuższą drogę należy w trakcie trasy wymienić kawałek na nowy - świeży i soczysty; warzywo lub owoc zastąpią źródło wody podczas trasy;
• siano - sypie się je na wierzch; siano posłuży jako ocieplacz do chomiczej "zapasowej" norki a jednocześnie jako izolator od czynników zewnętrznych; siano jest nieobowiązkowe, ale z doświadczenia polecam.

Czego NIGDY nie wkładać do transportera?

• ​Akcesoriów - nie wolno wkładać domków, mostków, kołowrotków, misek, poideł, itd.  Istnieje duża szansa na uraz u chomika, a także że z nudów postanowi coś z wyposażenia zjeść. Powinniśmy zachęcać chomika do snu, nie do aktywności podczas trasy.
• Wkładów do lodówek turystycznych / termoforów - tego typu ocieplacze lub ochładzacze wewnątrz chomiczego transportera stanowią dla niego śmiertelne zagrożenie.
• Materiałów (koce etc.) - nie dajemy kocyków, ręczników, bo wkrótce zamiast poduszeczki będziemy mieli konfetti, a grozi to w najgorszym przypadku śmiercią.
• Drugiego zwierzaka ​ - chomiki to samotniki, nie podróżują ani nie żyją w grupach.
  

Czy to wszystko?

Prawie, ale niezupełnie. W zimne dni możemy transporter ogrzać z zewnątrz specjalnie uszytymi ocieplaczami w które wkłada się transporter lub za pomocą koca. W upał możemy obok transportera położyć butelkę z zimną wodą, która schłodzi transporter. Niektórzy wkładają słoiki z chłodną (nie lodowatą!) do środka transportera, ale ja nie jestem zwolenniczką wkładania czegokolwiek ciężkiego do środka pojemnika i nie polecam tego rozwiązania.

Co jest bardzo ważne! Jeżeli panuje straszliwy upał lub siarczysty mróz, a Ty możesz zrezygnować z wyprawy w dany dzień - zrezygnuj i poczekaj na lepsze warunki atmosferyczne.